
Poruszasz się po podejrzanym podbrzuszu internetu i myślisz, że dopóki będziesz w trybie incognito, wszystko będzie dobrze. Okazuje się, że wiele stron internetowych może w rzeczywistości korzystać z luki w sposobie działania Chrome, aby ustalić, czy użytkownik uzyskuje dostęp do ich treści poprzez prywatne przeglądanie. Może to nie tylko stanowić wyzwanie dla prywatności użytkowników, ale jest również stosowane w celu uniemożliwienia użytkownikom obchodzenia monitorowanych ścian płatnych.
Google obiecuje teraz zamknąć tę lukę, która opiera się na interfejsie API FileSystem i zapewnić całkowitą prywatność podczas korzystania z trybu incognito. Sposób, w jaki strony korzystają obecnie z luki, to sprawdzanie dostępności interfejsu API FileSystem, gdy użytkownik uzyskuje dostęp do witryny. Interfejs API jest wyłączony dla użytkowników trybu incognito, więc jeśli interfejs API zwróci komunikat o błędzie, może to być dobry wskaźnik dla witryny, z której korzystasz w trybie incognito, a następnie może zmienić oferowane przez niego treści.
Przyjdzie 30 lipca, Google rozwiąże ten problem, a także obiecuje zapewnić, że wszelkie przyszłe metody wykrywania prywatnego przeglądania również zostaną unieważnione, próbując przełamać swoją prywatność w dobrej wierze.
A co z wydawcami witryn, których dotyczą te zmiany i którzy stosują płatne ściany z pomiarem (gdzie strona oferuje Ci możliwość przeczytania wielu artykułów za darmo przed poproszeniem o założenie konta lub opłacenie subskrypcji)? Google uznał ich obawy, ale nalegał, aby priorytetem była prywatność użytkowników i zamiast tego zaoferował różne rozwiązania, które strony internetowe mogłyby rozważyć:
„Witryny, które chcą zapobiec obchodzeniu liczników, mają takie opcje, jak zmniejszenie liczby bezpłatnych artykułów, które ktoś może zobaczyć przed zalogowaniem, wymaganie bezpłatnej rejestracji w celu wyświetlenia dowolnej zawartości lub zaostrzenie ich zapłat. Inne strony oferują bardziej hojne liczniki jako sposób na zwiększenie powinowactwa wśród potencjalnych subskrybentów, rozpoznanie niektórych osób zawsze będzie szukać obejścia. Sugerujemy, aby wydawcy monitorowali wpływ zmiany interfejsu FileSystem API przed podjęciem działań reaktywnych, ponieważ jakikolwiek wpływ na zachowanie użytkownika może być inny niż oczekiwano, a każda zmiana strategii liczników wpłynie na wszystkich użytkowników, nie tylko osoby korzystające z trybu incognito ”.
Ten ruch jest z pewnością pożądany dla użytkowników, którzy potrzebują prywatnego przeglądania, zwłaszcza jeśli mieszkają w burzliwych politycznie regionach. Zmiany będą częścią nadchodzącej wersji Chrome 76 i będą towarzyszyć innym zmianom, takim jak możliwość automatycznego przestrzegania preferencji użytkownika w trybie ciemnym, nowy interfejs API płatności i ulepszenia progresywnych aplikacji internetowych (PWA).